Pewnego dnia pojawiła się w naszych głowach myśl:

-
-
Koszyk jest pustySuma 0
-
O nas
Kiedy w 2019 roku zamieszkała z nami Freja, nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Pies w domu to mnóstwo radości, ale też tona wiedzy, którą trzeba przyswoić, żeby dobrze się nim zaopiekować. Jednym z trudniejszych wyzwań było dla nas znalezienie odpowiedniej karmy. Przekopaliśmy setki etykiet, książek i stron internetowych. Zaczęliśmy ogarniać, które składniki są super, a które w karmie nie powinny się wcale pojawić. My mogliśmy sobie pozwolić na poświęcenie na to ogromnej ilości czasu, ale nie każdy ma taką możliwość. Stąd powstał w naszej głowie pomysł na otwarcie sklepu zoologicznego z karmą i smaczkami wyłącznie bardzo dobrej jakości. Dużo mięsa, zero zbóż - tak, jak sami karmimy swojego rozpieszczonego stafika.
Kto tworzy nasz zespół?
Freja
To ode mnie wszystko się zaczęło. Osobiście sprawdzam i testuję każdy produkt, by mieć pewność, że Twój psiak będzie zadowolony! Jeśli coś nie przejdzie moich testów - nie pojawi się w sklepie. Dbam o to, by przerwy w pracy odbywały się na świeżym powietrzu. Kiedy nikt nie patrzy, wrzucam do paczek bonusowe gryzaki. Potrafię w magiczny sposób znikać kanapki z talerzy. Mój ulubiony dzień to "take your pet to work day", który dla mnie trwa przez cały rok! Po godzinach walczę ze stereotypem psa mordercy - zalizuję na śmierć!

Aga
Zajmuję się całą częścią sklepu, która dzieje się w sieci. Prowadzę stronę sklepu, Facebeooka , Instagrama i odpisuję na maile i wiadomości. Jeśli masz problem - chętnie Ci z nim pomogę. Jestem niedoszłym biotechnologiem. Chociaż nie dokończyłam studiów, został mi jeden nawyk - szukanie źródeł naukowych zamiast anegdotycznych. Uwielbiam memy i gry - szczególnie masochistyczne zręcznościówki. Nadal boję się umawiać do lekarza ;)

Krzyś
Jestem wielkim człowiekiem o wielkim sercu. Posturą przypominam niedźwiedzia, ale najbliżej mi do Puchatka. Dbam o nasz magazyn, pakuję wszystkie paczki i pilnuję, by przesyłki trafiły do rąk kuriera tak szybko, jak to możliwe. W przeciwieństwie do Agnieszki nie boję się rozmów telefonicznych, więc to najczęściej mój głos usłyszysz w słuchawce. A mówią, że głos mam całkiem przyjemny ;) Choć jestem graczem, marzę o drewnianej altance w sercu górskiego lasu. Koniecznie ze światłowodem.
